Die Rolle der Religion im Staat.
Hegel als christlicher Philosoph
Wkład myśli politycznej Hegla w rdzeń samowiedzy europejskiej i praktyki życia społecznego jest faktem bezspornym, a jednak świadomość politycznej żywotności heglizmu pozostaje nadal bardzo ograniczona. To, co z Heglowskiej koncepcji społecznej „żyje” dzisiaj w szerokich kręgach intelektualistów jest niejasnym wyobrażeniem silnego, wyidealizowanego i ubóstwionego państwa. Już sama litera filozoficznego dyskursu Hegla wydaje się skazywać jego koncepcję państwa na wygnanie ze świata współczesnej polityki. Filozof pisze na przykład o: „istnieniu państwa jako pochodzie Boga w świecie”. Żarliwość i religijne zabarwienie afirmacji odnoszących się do państwa mogą budzić negatywne skojarzenia (zwykliśmy adorować Boga – nie państwo). Ponieważ Europa przyjęła zasadę rozdziału państwa i kościoła, na usta cisną się pytania: czy Hegel nie nadaje swojej filozofii statusu religii? Czy pragnie, by cnotę mądrości politycznej zastąpił dogmat religijny, by filozofów – zastąpili hegliści-kapłani? Hegel uważał się za filozofa-chrześcijanina, protestanta, niechętnie nastawionego do katolicyzmu (co znajduje w tekstach myśliciela szerokie uzasadnienie). Związek idei nowoczesnego państwa z podstawowymi pryncypiami religii chrześcijańskiej był dla Hegla oczywisty. Diabeł tkwi jednak w szczególe. W moim referacie postaram się odpowiedzieć na pytania: jakie jest miejsce i rola religii w rozumnym, nowoczesnym państwie? Co odróżnia państwo wolne od państwa wyznaniowego? Czy Hegel opowiada się za rozdziałem państwa od kościoła? Za godny podkreślenia uważam fakt, iż poglądy Hegla na stosunek państwo-religia stały częścią naszego myślenia o życiu społecznym. Jest to jeden z dowodów na to, iż kto zbyt kurczowo trzyma się litery tekstu Hegla, zapoznaje jej ducha.
Niemand stellt in Frage, dass Hegel einen wesentlichen Beitrag zum Selbstwissen und zur sozialen Praxis der Europäer geleistet hat. Doch die politische Lebenskraft des Hegelianismus wird nach wie vor unterbewertet. Die weitere intellektuelle Öffentlichkeit stellt sich verschwommen einen starken, idealisierten und geradezu angebeteten Staat vor. Und auch der Wortlaut der hegelschen Schriften verweist auf ein Staatskonzept, das in der modernen Politik eher nichts zu suchen hat. So spricht Hegel von der „Existenz des Staates als Anwesenheit Gottes in der Welt”. Diese eifrige, religiös gefärbte Bejahung des Staates mag negative Assoziationen wecken, denn üblicherweise wird in unseren Breiten Gott angebetet, nicht der Staat. Vor dem Hintergrund des in Europa gemeinhin akzeptierten Prinzips der Trennung von Staat und Kirche erhebt sich zudem die beunruhigende Frage, ob Hegel seiner Philosophie nicht den Status einer Religion verleiht. Beabsichtigt er möglicherweise, die Tugend politischer Klugheit durch ein religiöses Dogma und die Philosophen durch Priester einer hegelianischen Religion zu ersetzen? Hegel sah sich selbst als Philosophen mit christlicher Identität, als Protestanten, und war als solcher dem Katholizismus gegenüber kritisch eingestellt (in seinen Texten finden wir ausführliche Begründungen für diese Distanzierung). Die Verbindung zwischen modernem Staat und den Grundprinzipien christlicher Religion galt Hegel als Selbstverständlichkeit. Doch der Teufel steckt im Detail. Im vorliegenden Referat wird versucht, folgende Fragen zu beantworten: Wie sind Ort und Rolle der Religion im vernünftigen modernen Staat zu verstehen? Was unterscheidet einen freien Staat von einem konfessionellen Staat? Ist Hegel Anhänger der Trennung von Staat und Kirche? Besonders hervorhebenswert erscheint mir der Umstand, dass Hegels allgemeine Ansichten zum Staat-Kirche-Verhältnis längst in unser modernes Denken eingegangen sind. Wer sich also allzu eng an den Wortlaut der Schriften hält, wird leicht den Geist verkennen.